"Wiele lat temu pracowałem w Schenectady dla firmy General Electric, gdzie ze wszystkich stron otaczały mnie maszyny oraz projekty nowych urządzeń, dlatego napisałem powieść o maszynach i ludziach, w której, jak to bywa, często wygrywały maszyny. (Nazywała się “Pianola” i niedawno znów została wydana w twardej oprawie oraz wersji kieszonkowej). Z recenzji zaś dowiedziałem się, że jestem pisarzem science fiction.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz